Relacja rodzica nr 14 - odrobaczanie

Bobas AZS

Historia Oli Łobody i jej córki, u której problemy skórne rozpoczęły się po szczepieniu w wieku 5 lat. Droga, którą dziewczyny przeszły, aby wyleczyć skórę córki, skłoniła mamę Olę do dokształcania się w kierunku holistycznego podejścia do zdrowia. Obecnie Ola jest naturopatą oraz refleksologiem.



POCZĄTKI CHOROBY

Pierwsze zmiany skórne u córki pojawiły się w wieku 5 lat. Była to wysypka na zgięciach, pod szyją oraz pod kolanami.


Problemy skórne zbiegły się z czasem, kiedy córka przyjęła obowiązkowe szczepienia oraz kiedy w naszym domu zamieszkał królik.

Wina spadła oczywiście na nowy alergen, czyli królika. Wówczas nie zdawałam sobie sprawy, że przyjmując szczepionkę dziecko przyjęło również dawkę metali ciężkich do krwi.


PODJĘTE DZIAŁANIA


Jeździłam z córką do bardzo dobrego i polecanego alergologa. Zlecił mnóstwo badań, które były w normie. Badaliśmy również kał, w którym nic nie wyszło. Jedyne badanie, które odbiegało od normy to eozynofile. Oprócz chorób alergicznych, sugerują one również obecność pasożytów. Dodam, że alergen na królika nie wyszedł w testach.


Lekarz przepisywał tylko leki doustne i maści sterydowe, które z góry lekko zaleczyły rany. Córka całe noce nie spała, drapała się, aż w końcu spuchła i wylądowaliśmy na SOR.


Leków było już za dużo, wynik hemoglobiny był coraz słabszy, dziecko było coraz bardziej blade. 


Wtedy wzięłam sama na siebie odpowiedzialność, bałam się o córkę. Odstawiłam wszystkie leki, dawałam tylko wapno i zaczęłam działać. 


Udałam się na uważane przez wielu “kontrowersyjne” badanie biorezonansem. Ono potwierdziło, że dziecko posiada pasożyty. O tym świadczył również podwyższony wynik eozynofili wykonany z krwi.



SPOSOBY, KTÓRE PRZYNIOSŁY EFEKT
  • Dieta

Wprowadziłam dziecku dietę, której główne założenia to:

  • zero cukru,
  • mleko roślinne zamiast zwierzęcego,
  • dużo zup (kolorowo i zdrowo),
  • ograniczenie mięsa do jednego razu w tygodniu,
  • pokarmy lekkostrawne.

Tak restrykcyjną dietę utrzymywałam córce przez 3 miesiące. Córka miała wtedy 5 lat i to były bardzo ciężkie 3 miesiące wyrzeczeń.


  • Odrobaczanie

Przeprowadziłam odrobaczanie córki. W skrócie można przedstawić to w 3 krokach:

  • trzeba nawodnić organizm wodą z minerałami, usuwać toksyny i enzymy trawienne;
  • odrobaczenie;
  • uszczelnienie jelit.

W trakcie kuracji odrobaczania, która trwała 3 miesiące, podawałam córce do picia wodę z kiszonek.


Po całym 3-miesięcznym programie przekonałam się co wyszło z mojej córki. W stolcu było pełno małych glist, same nitki. Moje przypuszczenia potwierdziły się.



  • Masaż refleksologiczny

Dzięki masażowi refleksologicznemu na córce wzmacniałam jej cały układ odpornościowy. 



  • Naturalne metody zewnętrznego wspierania skóry

Oprócz odrobaczania i diety wspomagałam skórę zewnętrznie naturalnymi sposobami. Smarowałam ciało maścią z nagietka oraz surowym sokiem z żyworódki i aloesu. Dodatkowo nacierałam skórę witaminą A, którą wylewałam z kapsułki oraz myłam dziecko w mydle z Aleppo.



OBECNA SYTUACJA

Dzięki diecie, odrobaczaniu i masażom skóra zregenerowała się po pół roku. Wtedy dopiero było widać efekt. Dodam, że skóra regeneruje się nawet do roku czasu, więc dzięki dodatkowym naturalnym maściom z nagietka oraz sokiem z żyworódki i aloesu, udało się dojść do celu. Obecnie skóra córki jest zdrowa i nie ma nawrotów.



NAJCENNIEJSZE SPOSTRZEŻENIE

Moja najcenniejsza rada to znalezienie w sobie silnej woli i wyrzeczenia zarówno ze strony rodzica jak i dziecka. Dzięki mojej determinacji i dążeniu do znalezienia przyczyny, moja córka obecnie cieszy się zdrową skórą. Pilnowanie dziecka na każdym kroku, aby przestrzegało dietę, piło dużo wody, smarowanie jej ciała pozwoliło nam pozbyć się problemu. Kurację ponownie powtórzyłyśmy po pół roku, ale już mniej restrykcyjną.




Dziękuję Oli za przedstawienie ich drogi jaką musiała pokonać razem z córką, aby móc cieszyć się zdrową skórą dziecka. Gratuluję determinacji do znalezienia przyczyny i tym samym otworzenia się na nowy kierunek działania i pomagania innym.



>> Treści na blogu Bobas AZS udostępniane są wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowią porady lekarskiej, nie mają na celu zastąpienia indywidualnej porady medycznej, stawiania diagnozy ani leczenia pacjenta. <<

Komentarze

Popularne posty