Nadzieja w walce z AZS

 

Na początku naszej przygody z AZS u syna niemowlaka usłyszałam od dermatologa, że atopowe zapalenie skóry to choroba, która może trwać wiele lat. Plusem jest jednak fakt, że składa się ona z okresów zaostrzeń i wyciszenia. I cała nadzieja w tym, że okresy wyciszenia mogą trwać nawet latami 🙂

W kolejnych postach przedstawię Wam 2 sposoby, które u nas przyczyniły się do wyciszenia objawów AZS u naszego niemowlaka.

>>NASZ PIERWSZY SPOSÓB<<

>>NASZ DRUGI SPOSÓB<<

Oczywiście poprzedzone to było wieloma próbami stosowania porad pediatry, dermatologa, alergologów oraz samodzielnych poszukiwań rozwiązań.

Na chwilę obecną wygląda, że jesteśmy właśnie w okresie wyciszenia. Oby ten stan trwał jak najdłużej.

Dodatkowo nawiązując do nadziei w walce z AZS, co jakiś czas spływają nowe pozytywne informacje ze świata medycyny i z naszego kraju. Informacje, które dają nadzieję dla maluszków z AZS. 

Przykłady:

>> Pacjenci z AZS zyskają nowe refundacje. Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski wskazał, że nowością będą duże zmiany w atopowym zapaleniu skóry, gdzie doszło do poszerzeń refundacyjnych. Do tej pory w refundacji była jedna substancja, od jesieni pacjenci będą mieli do dyspozycji trzy.

Źródło: portal Termedia.pl

>> Biologiczny lek dla najmłodszych na szybkiej ścieżce do akceptacji dla wskazań stosowania w atopowym zapaleniu skóry o nasileniu od średniego do ciężkiego dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 5 lat. Będzie to wtedy pierwszy lek biologiczny podawany dzieciom ze średnim nasileniem objawów atopowego zapalenia skóry.

Źródło: portal ptca.pl

Nadzieja daje nam siłę i motywację do szukania nowych rozwiązań. Dzięki nadziei nie odpuszczamy, nie poddajemy się, działamy dalej. To nadzieja pozwala nam przetrwać okresy zaostrzeń choroby.

Cytując jeszcze raz Trudi Canavan pamietaj, że „… przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości.”