Trzecia składowa objawów AZS u syna
Od pierwszego roku życia syn jest na diecie bez nabiału krowiego, koziego, bez białka jajka i bez najbardziej alergizujących produktów.
Dodatkowo 3 tygodnie po wprowadzeniu powyższej diety, syn zaczął pierwszy raz na stałe przyjmować probiotyk, który nie powodował u niego żadnych niepożądanych dolegliwości. Od tamtej pory skóra jest idealna, z pojedyńczymy kilkudniowymi incydentami z małą plamką.
Po pół roku diety syn miał zrobione testy skórne punktowe z naszych przyniesionych podejrzanych alergenów tj:
- mleko krowie,
- mleko kozie,
- białko jajka,
- sok z cytrusa,
- kakao.
Sok z cytrusa i kakao nie wywołały żadnej reakcji alergicznej w miejscu zakropienia alergenu i nakłucia lancetem. Więc mamy zielone światło do pojedynczego wprowadzania i obserwacji danych produktów.
Mleko krowie, kozie i białko jajka dało odczyn w postaci delikatnego zaczerwienienia i małego bąbla. Czyli reakcja alergiczna na nabiał i białko jajka została potwierdzona. Zgodnie z zaleceniami alergologa, dieta bez tych alergenów ma być utrzymana przez kolejne pół roku.
Moje osobiste przemyślenia:
Po prawie półtorej roku od pierwszych objawów AZS mogę stwierdzić, że przyczyną AZS u syna do tej pory były trzy składowe:
- rumień na twarzy od puzzli piankowych,
- brak regularnego stosowania przez pierwszy rok życia syna dopasowanego probiotyku,
- uczulenie na mleko krowie, kozie i białko jajka.
Dodatkowo badania wskazują, że przy alergiach pokarmowych duże znaczenie odgrywa flora bakteryjna. A u syna nie była ona wspomagana probiotykami przez rok.
Wydaje się, że zmiany skórne zaczęły z dnia na dzień ustępować po wprowadzeniu diety bez potwierdzonych obecnie alergenów przy jednoczesnym wprowadzeniu odpowiedniego dla niego probiotyku.
>> Treści na blogu Bobas AZS udostępniane są wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowią porady lekarskiej, nie mają na celu zastąpienia indywidualnej porady medycznej, stawiania diagnozy ani leczenia pacjenta. <<
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze