Konsekwencje otwartej buzi


Problemy neurologopedyczne a częste zapalenia oskrzeli

Jesteśmy na kolejnym tropie, który sprawdzamy pod kątem częstych zapaleń oskrzeli z dużym zaflegmieniem u syna.

Nasz Bobas AZS ma zdiagnozowaną astmę wczesnodziecięcą. Od pierwszej infekcji ma problem z nadmiarem flegmy, która zawsze zalega mu w oskrzelach.

Dodatkowo od urodzenia u syna występuje wyjątkowo duża produkcja śliny. Początkowo wiązaliśmy to z ząbkowaniem. Ale po zakończeniu etapu wyrastania ząbków problem pozostał.

Dodatkowo zauważyliśmy, że buzia jest nienaturalnie często otwarta.

Po rozmowach z kilkoma osobami trafiliśmy do neurologopedy. No i okazało się, że rzeczywiście nasz syn ma problemy w obrębie mięśni twarzy.

Tutaj dowiedziałam się, że z pozoru niewinnie wyglądające niedomykanie buzi i brak terapii w tym kierunku, może otwierać drogę do lawinowego postępowania kolejnych problemów zdrowotnych.

Otwarta buzia niesie za sobą te bardziej oczywiste skutki jak np.:

  > częstsze infekcje (powietrze nie przechodzi przez nos, który pełni rolę filtra i oczyszczacza wdychanego powietrza),
  > niedostateczne dotlenienie organizmu,
  > wady wymowy.

Otwarta buzia może być także początkiem efektu domina do wad postawy. W przypadku obniżonego napięcia mięśni twarzy odpowiedzialnych za domykanie buzi w trakcie prawidłowego oddychania, inne mięśnie muszą nadrabiać podczas nieprawidłowo wykształconej pozycji z otwartą buzią i tym samym przyczyniać się do zniekształcania pozycji ciała.

Ale najbardziej zaskoczył mnie fakt, że otwarta buzia może być przyczyną częstych zapaleń oskrzeli😳. A to dlatego, że przy obnżonym napięciu mięśni twarzy i otwartej buzi robi się w niej nadmiar śliny. Część jest prawidłowo połykana, ale pozostała część wypływa przez otwartą buzię na zewnątrz albo zalewa od środka na przykład oskrzela.

Może w naszym przypadku tutaj jest główny problem częstych infekcji z ogromną ilością flegmy za każdym razem? 🤔

Dodam, że jedno z pytań neurologopedy odnośnie zaflegmienia dotyczyło spożywania nadmiernej ilości nabiału. Duża ilość nabiału w diecie uznawana jest przez niektórych za przyczynę zaflegmienia organizmu. 
Ten punkt nie dotyczy naszego syna, ze względu na alergie. Dopiero od niedawna wprowadzamy niewielkie ilości jogurtu i kefiru do diety.

Dodatkowo jesteśmy umówieni do laryngologa, aby wykluczyć ewentualne problemy w tej dziedzinie.

Czy ktoś z Was spotkał się z taką nietypową jak dla mnie przyczyną częstych zapaleń oskrzeli i nadmiaru flegmy w tak małym organizmie?


Pierwsze moje przemyślenia na temat dużego zaflegmienia małego organizmu naszego Bobasa AZS przeczytacie w poście >>Banany a mokry kaszel<<.

>> Treści na blogu Bobas AZS udostępniane są wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowią porady lekarskiej, nie mają na celu zastąpienia indywidualnej porady medycznej, stawiania diagnozy ani leczenia pacjenta. <<




Komentarze

Popularne posty