Wakacje małego atopika

Post napisany na podstwie naszego przypadku.

To drugie wakacje w ciepłych krajach z naszym małym atopikiem. 

Między jednym a drugim wyjazdem:

• poznaliśmy główne przyczyny objawów AZS u syna;
• zrozumieliśmy reakcje jego organizmu na różne choroby, leki, czynniki potencjalnie uczulujące.

O ile łatwiejsze i spokojniesze jest przygotowanie do wyjazdu, jeśli wie się czego unikać i co może ewentualnie się wydarzyć.

Co wiemy teraz, czego nie wiedzieliśmy na pierwszych wakacjach:

• Syn ma uczulenie na białka mleka krowiego, koziego, białko jajka i kakao.

• Na zmiany skórne sprawdził się puder płynny wysuszający.

• Dopasowaliśmy probiotyk.

• Znamy reakcję na niektóre leki.

• Podejrzenie astmy wczesnodziecięcej.

Każdy katar wcześniej czy później kończy się nadproduktywnością wydzielania flegmy, świszczącym oddechem i zapaleniem oskrzeli. Pierwszy taki incydent dopadł nas właśnie na pierwszych wakacjach. Dzięki dobremu ubezpieczeniu oraz bardzo profesjonalnemu personelowi na jaki trafiliśmy, po paru na prawdę stresujących chwilach wszystko skończyło się dobrze 🙂 Od tamtej pory wozimy ze sobą tubę do inhalacji wraz ze stosownymi lekami. Jako ciekawostka: tubę dostaliśmy za darmo w hiszpańskim szpitalu przy pierwszym pobycie.

W taki sposób personel hiszpańskiego szpitala umilał synowi czas pomiędzy mierzeniem saturacji przed i po podaniu leku na miejscu 🙂

Co sprawdziło się podczas pierwszego wyjazdu małego atopika i powtórzyliśmy znowu:

1. mleczko ochronne dla dzieci SPF 50 Dermedic Sunbrella Baby;
2. własny sprawdzony proszek do prania, który używamy w domu;
3. sprawdzona nawilżająca maść robiona na receptę;
4. dobre ubezpieczenie podróżne z wyborem miejsca wakacji pod kątem bliskości szpitala z opieką pediatryczną;
5. apartament z kuchnią, gdzie można przygotować posiłki pod kątem alergii pokarmowej.

Niestety nie ma złotego przepisu. Każdy mały atopik ma swoją historię, swoje czynniki, które wyzwalają reakcję organizmu, swoje doświadczenia. Mogą to być:

• różnego rodzaju alergie pokarmowe lub wziewne,
• alergie kontaktowe (konieczność zabiera swoich środków piorących, pościeli, sztućców itp),
• stres - wróg wpływający u niektórych na pogorszenie stanu skóry atopowej,
• twardość wody,
• kąpiele w morzu / basenie (dla większości zbawienne, dla niektórych pogarszające stan skóry),
• wysokie temperatury i aktywność wzmagające potliwość, która może być również czynnikiem drażniącym skórę zwłaszcza atopową.

Czy ktoś z Was może się już podzielić swoimi spostrzeżeniami odnośnie wyjazdów z małym atopikiem?

A teraz „coś miłego dla oka” 😉.

Tak dla odmiany 🙂. W końcu życie małego atopika i jego najbliższych też zasługuje na przyjemności 🙂.

>> Treści na blogu Bobas AZS udostępniane są wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowią porady lekarskiej, nie mają na celu zastąpienia indywidualnej porady medycznej, stawiania diagnozy ani leczenia pacjenta. <<